niestety w przedszkolu wcale nie jest tak gładko moja Gwiazdolinka płacze strasznie a mi kraja sie serce wiem że musimy to przetrwać a myślałam ze pójdzie gładko :) a tu pudełeczka na kredki dla moich skarbów :)
o kochana jeszcze troszkę cierpliwości i Gwiazda będzie z uśmiechem chodzić do przedszkola :)) u nas płaczu już nie ma ale mina grobowa... jak za karę chodzi ... podobno jak minie wrzesień to już z górki:))) piękne sowichy
Nie poddawaj się! Ja też kiedyś przez to przechodziłam. Wiem że płacz dziecka jest okropne dla matki, ale nic jej się tam złego nie dzieje. Poczekaj dwa tygodnie a sama się przekonasz jaki przedszkolak Ci rośnie:))) Prace śliczne, bardzo wesołe...
Zobaczysz jak szybko stanie się Gwiazdką przedszkolnych występów, będzie najpiękniej rysować (talent po mamusi :)) i śpiewać... zapomni o płaczu :) A Twoje łzy to będą tylko łzy wzruszenia, kiedy dostaniesz własnoręcznie (bez Twojej pomocy) wykonany wazonik ze słoika ;) A sowie pojemniczki śliczne ! Na pewno pomogły osuszyć łzy :)
Pudełeczka akuratne na ta pogodę jaka jest za oknem...super kolorki i wzorki:) Mimo że moja córa ma już 16 lat to wiem co przeżywasz jako mama przedszkolaka, przechodziłam to samo...życzę powodzenia Basia:)
Piękne pudełka z kolorowymi sówkami. Mam nadzieję, że płacz wkrótce przemieni się w radość z pobytu w przedszkolu. Moje wnuki życia sobie nie wyobrażają bez przedszkola. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko.
Pudełka piękne i radosne,dzieciaki pewnie też:)Rzeczywiście trzeba przetrzymać,ja miałam szopki baardzo długo ze średnią córką,ryczła,prawie histeria,gdy wyszłam z przedszkola zapominała o mnie momentalnie i zaczyała sie bawić,najtrudniej było wyjść,ja się zahartowałam,mąż-zwykle wracał z córą do domu:)
Zawsze zazdrościłam mamom, których dzieci pędziły z chęcią do przedszkola, a później nie chciały z niego wychodzić. Mój starszy syn każdy rok szkolny zaczynał z bekiem, nawet w zerówce. A ja beczałam wychodząc z przedszkola. Niektóre dzieci tak mają i już. Teraz już tego nie pamięta. Głowa do góry :-)
Mam nadzieje, ze z dnia na dzien corcia bedzie z wieksza checia chodzic do przedszkola :) Trzymam mocno kciuki :) Nas to czeka za rok... :) Pudeleczka slicznie Ci wyszly :) Pozdrowionka!
Nic nowego , Basieńko każda to przechodziła, przechodzi i będzie , tak to nasze pociechy wcale nie garna się w wielki świat u mamy najbezpieczniej pozdrawiam Dusia [ pudełeczka fantastyczne
Nic nowego , Basieńko każda to przechodziła, przechodzi i będzie , tak to nasze pociechy wcale nie garna się w wielki świat u mamy najbezpieczniej pozdrawiam Dusia [ pudełeczka fantastyczne
Śliczne pudełęczka, kolorowe i takie od serca. A co do płaczu, to może chwilowe, może minie, chociaż wiem, że najgorsze są pierwsze chwile..Nie wiem czy najgorsze dla mamy czy dziecka. Musisz być silna. Będzie dobrze. :)
o kochana jeszcze troszkę cierpliwości i Gwiazda będzie z uśmiechem chodzić do przedszkola :)) u nas płaczu już nie ma ale mina grobowa... jak za karę chodzi ...
OdpowiedzUsuńpodobno jak minie wrzesień to już z górki:)))
piękne sowichy
pozdrawiam
Są prześliczne! Twoje Skarby na pewno będą zachwycone! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te sówki :) Pozdrawiam Monika :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! Ja też kiedyś przez to przechodziłam. Wiem że płacz dziecka jest okropne dla matki, ale nic jej się tam złego nie dzieje. Poczekaj dwa tygodnie a sama się przekonasz jaki przedszkolak Ci rośnie:)))
OdpowiedzUsuńPrace śliczne, bardzo wesołe...
lekarstwem na wszystko jest C Z A S...
OdpowiedzUsuńniczego się nie przyspieszy ...
a organizery na kredki ŚWIETNE są!!
Pozdrawiam!
Zobaczysz jak szybko stanie się Gwiazdką przedszkolnych występów, będzie najpiękniej rysować (talent po mamusi :)) i śpiewać... zapomni o płaczu :) A Twoje łzy to będą tylko łzy wzruszenia, kiedy dostaniesz własnoręcznie (bez Twojej pomocy) wykonany wazonik ze słoika ;)
OdpowiedzUsuńA sowie pojemniczki śliczne ! Na pewno pomogły osuszyć łzy :)
Sówki cudowne!
OdpowiedzUsuńSówki urocze:-) Trzymam kciuki za Malutką, będzie dobrze:-)
OdpowiedzUsuńPudełeczka akuratne na ta pogodę jaka jest za oknem...super kolorki i wzorki:)
OdpowiedzUsuńMimo że moja córa ma już 16 lat to wiem co przeżywasz jako mama przedszkolaka, przechodziłam to samo...życzę powodzenia Basia:)
Piękne pudełka z kolorowymi sówkami.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że płacz wkrótce przemieni się w radość z pobytu w przedszkolu. Moje wnuki życia sobie nie wyobrażają bez przedszkola.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko.
Pudełka piękne i radosne,dzieciaki pewnie też:)Rzeczywiście trzeba przetrzymać,ja miałam szopki baardzo długo ze średnią córką,ryczła,prawie histeria,gdy wyszłam z przedszkola zapominała o mnie momentalnie i zaczyała sie bawić,najtrudniej było wyjść,ja się zahartowałam,mąż-zwykle wracał z córą do domu:)
OdpowiedzUsuńZawsze zazdrościłam mamom, których dzieci pędziły z chęcią do przedszkola, a później nie chciały z niego wychodzić. Mój starszy syn każdy rok szkolny zaczynał z bekiem, nawet w zerówce. A ja beczałam wychodząc z przedszkola. Niektóre dzieci tak mają i już. Teraz już tego nie pamięta. Głowa do góry :-)
OdpowiedzUsuńpiękne pudełeczka :) A płacz przejdzie i już niedługo nie będziecie nawet o nim pamiętały :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze z dnia na dzien corcia bedzie z wieksza checia chodzic do przedszkola :) Trzymam mocno kciuki :) Nas to czeka za rok... :) Pudeleczka slicznie Ci wyszly :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńNajbardziej boli serce, gdy dziecko płacze ... ale musisz być silna !!! Krzywda jej się tam nie dzieje :) Uszy do góry :)
OdpowiedzUsuńNic nowego , Basieńko każda to przechodziła, przechodzi i będzie , tak to nasze pociechy wcale nie garna się w wielki świat u mamy najbezpieczniej pozdrawiam Dusia [ pudełeczka fantastyczne
OdpowiedzUsuńNic nowego , Basieńko każda to przechodziła, przechodzi i będzie , tak to nasze pociechy wcale nie garna się w wielki świat u mamy najbezpieczniej pozdrawiam Dusia [ pudełeczka fantastyczne
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełęczka, kolorowe i takie od serca. A co do płaczu, to może chwilowe, może minie, chociaż wiem, że najgorsze są pierwsze chwile..Nie wiem czy najgorsze dla mamy czy dziecka. Musisz być silna. Będzie dobrze. :)
OdpowiedzUsuńcuuuudowne!
OdpowiedzUsuńfajniutkie te sówki, bardzo optymistyczne w sam raz na szarzyznę (niestety w tym roku) jesieni
OdpowiedzUsuń