Masz rację :) Krzesło jak nowe :)
I to jest to!Wygląda teraz rewelacyjnie;)Ja też tak mam;)pozdrawiam;)
Pewnie masz rację , biel mebli wprowadza światło , elegancję i czystość , mi się podoba super pozdrawiam Dusia
Rewelacyjne, a czym malowałaś? Jeśli to nie tajemnica oczywiście. Pozdrawiam.
Emulsja akrylowa z flugera
Tak! Dla mnie bomba:)
Jeśli faktycznie malowałaś to emulsją to obawiam się, że niedługo Ci ona zejdzie z krzesła, jesteś pewna, że to nie była jednak emalia akrylowa?
Krzeselko dostalo nowego zycia :))) Slicznie wyglada :))) Pozdrawiam :)
Ech nie wiem czy dodalo moj komentarz no to jeszcze raz :) Krzeselku dostalo nowego zycia :)))) Slicznie wyglada :))) Pozdrawiam :)
ja tez jestem z biało-lubnych :D
ma sens :-)
Świetna metamorfoza krzeseła!Pozdrowionka:-)
oj ma. piękna metamorfoza krzesła. ja gdybym mogła (gdybym przekonała męża do swojej wizji) , to też wiele rzeczy przemalowałabym na biało :))www.szydelkowe-chwile.pl
Biały wciąga :) Efekt świetny :)pozdrawiam cieplutko :)
Metamorfoza krzesła super!pozdrawiam!
Super zmiana. Też mam malowanie na tapecie. Ake ostatnio postanowiłam sprzedać krzesła zamiast malować. Pozdrawiam i powodzenia w dalszych pracach nad tym wybielaniem ♡♥♡
Uwielbiam takie przemiany :)
Masz rację :) Krzesło jak nowe :)
OdpowiedzUsuńI to jest to!Wygląda teraz rewelacyjnie;)Ja też tak mam;)pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńPewnie masz rację , biel mebli wprowadza światło , elegancję i czystość , mi się podoba super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńRewelacyjne, a czym malowałaś? Jeśli to nie tajemnica oczywiście. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEmulsja akrylowa z flugera
OdpowiedzUsuńTak! Dla mnie bomba:)
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie malowałaś to emulsją to obawiam się, że niedługo Ci ona zejdzie z krzesła, jesteś pewna, że to nie była jednak emalia akrylowa?
OdpowiedzUsuńKrzeselko dostalo nowego zycia :))) Slicznie wyglada :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEch nie wiem czy dodalo moj komentarz no to jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńKrzeselku dostalo nowego zycia :)))) Slicznie wyglada :))) Pozdrawiam :)
ja tez jestem z biało-lubnych :D
OdpowiedzUsuńma sens :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza krzeseła!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:-)
oj ma. piękna metamorfoza krzesła. ja gdybym mogła (gdybym przekonała męża do swojej wizji) , to też wiele rzeczy przemalowałabym na biało :))
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowe-chwile.pl
Biały wciąga :) Efekt świetny :)pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza krzesła super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Super zmiana. Też mam malowanie na tapecie. Ake ostatnio postanowiłam sprzedać krzesła zamiast malować. Pozdrawiam i powodzenia w dalszych pracach nad tym wybielaniem ♡♥♡
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przemiany :)
OdpowiedzUsuń