mój kochany święty mikołaj wie co lubię i w ten oto sposób w naszym domku zamieszkał miś biały miś w towarzystwie urokliwych świeczuszek
mój swięty podarował mi również maszynę do szycia
mimo że nie umiem szyc nic a nic
to bardzo sie cieszę
i zaczynam naukę w nowym roku
może któraś z was poleci mi podręcznik dla totalnego laika :)
bardzo lubię czas świąteczny też ten gwar przed mimo że pracuje wtedy po 10-12 godzin a przygotowania poczyniam po nocach i co roku zadziwia mnie jak to szybko mija na szczęście zawsze zostaje trochę miłych wspomnień a tu moje nowe ozdoby choinkowe , które dostałam w prezencikach jeszcze przed świątecznych :)
w całym domku pachnie kompotem z suszu i przyprawami korzennymi i na pewno tak samo jest u was :) kochane życzę wam byście te święta spędziły w naprawdę miłej atmosferze bez stresu bez niepotrzebnej napinki nic się nie stanie jak czegoś zabraknie najważniejsze by nie zabrakło wzajemnej uprzejmości i miłości wszystkiego naj.... i naprawdę WESOŁYCH ŚWIĄT oto moja choineczka:
uwielbiam swojskie ciasto a najbardziej lubię gdy zrobienie jego wymaga tylko kilku chwil dlatego też jestem w rodzinie specjalistką od mufinek
najbardziej w nich lubię to że mogą być tak różne sezonowo z różnymi owocami lub czekoladowe lub pierniczkowe lub migdałowe lub z kawałkami czekolady bądż z kremem z czym tylko człowiekowi przyjdzie na myśl te na zdjęciu są kakaowe z nutą pomarańczy:) oto przepis 2 szklanki mąki 1 szklanka cukru duży jogurt naturalny 1 jajko 1/4 szklanki oleju 1/2 łyżeczki sody 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 4 łyzki kakao skórka otarta z pomarańczy i wyciśnięty z niej sok pokruszona 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej 2 łyżki skórki pomarańczowej kandyzowanej składniki suche w jednej misce a mokre w drugiej mieszamy widelcem do zmieszania składników ale nie wyrabiamy za bardzo jeśli ciasto jest za gęste dodajemy mleko by ciasto spadało z łyżki pieczemy ok 20 minut w temperaturze 180 stopni a że kocham te łakocie to i zrobiłam ozdoby na choinke mufinkowe :)
u mnie w domku powoli świąteczne klimaty uwielbiam ten czas domek zawsze zaczynam stroić 5 grudnia (zaraz po barbórce a przed mikołajkami) samą choinkę ubieram dzień lub dwa przed wigilią myślę że w tym roku wystrojona panienka stanie w sobotę :)
mój mężuś ma cudną rudowłosą chrześnice helcia ma pół roku i odkąd się pojawiła na tym świecie ( ja byłam przy porodzie) robię dla naszej gwiazdeczki różne gadżety to skrzyneczka na biżuterie