a właściwie sobota
musiałam pozbyć się obrzydliwego, sraczkowatego koloru na balkonie
a przy okazji odświeżyłam balkonowe mebelki
za ciosem zmieniłam też kolor poręczy balkonowej :)
niestety i wczoraj i dziś brak słoneczka i zdjęcia byle jakie ale muszę wam już pokazac co mi wyszło
od mojej Olci dostałam oregano
i pomidory :)
udanego dnia
barabella
Cudnie jest teraz!
OdpowiedzUsuńNo metamorfoza wyszła idealnie;)pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńw szoku jestem, że oregano żyje a pomidorki już w donicach :D duma mnie rozpiera :*:*:* przyjadę na niespodziewaną kontrolę:P
OdpowiedzUsuńno i pięknie jest :D
OdpowiedzUsuńi pięknie jest :-)
OdpowiedzUsuńZmiana niesamowita. Wciąż nie mogę uwierzyć jak wielką różnicę robi kolor. Świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
marta
Wspaniała przemiana !!! Balkon wygląda cudnie ...
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza! piękny kolor na ścianie!
OdpowiedzUsuńSuper Basiu, tak mało potrzeba, zmiany świetne , miło będziesz spędćc czas na balkonie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej,życzę słonka bo w tak odmienionym otoczeniu kawka bezie pyszna :)pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńpiękna metamorfoza ! :) lepiej, lepiej zdecydowanie.. super jasne kolorki.. cudny ten dzbanuszek w kropki :)
OdpowiedzUsuńPięknie moja droga!;-):-):-D
OdpowiedzUsuńFajnie że można kolorować balkon wg własnego zdania. Wyszła super ta metamorfoza wg najnowszych trendów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZmiana - rewelacja. Balkon aż się prosi, żeby na nim wypić kawkę :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorek wykorzystałaś do pomalowania ściany balkonu :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńI od razu milej:) Dobrze, że przemalowałaś stół i krzesła
OdpowiedzUsuńno metamorfoza wyszła przepięknie! dużo pracy ale efekt powala!
OdpowiedzUsuńOj jak mi się marzy stolik ze starej maszyny do szycia. Najgorsze jest to, że kiedyś było takie cudo w mojej rodzinie, ale byłam za smarkata, by odkryć potencjał. I poszła na śmietnik. Oj, głupia ja :(
OdpowiedzUsuń